Budka Suflera, ΠR2, Banda i Wanda, Bajm. Multimedia w Wikimedia Commons. Strona internetowa. Marek Raduli (ur. 21 czerwca 1959 w Kędzierzynie-Koźlu) – polski gitarzysta, perkusista, aranżer, kompozytor, muzyk sesyjny, producent. Autor warsztatów muzycznych i kursów dla gitarzystów [1]. Członek Akademii Fonograficznej ZPAV [2].
Bal Wszystkich Świętych Budka Suflera. Takie Tango Budka Suflera. Za ostatni grosz Budka Suflera. Jolka Jolka pamiętasz (Live) Budka Suflera. Ratujmy Co Się Da Budka Suflera. Sen O Dolinie Budka Suflera. Martwe Morze (Live) Budka Suflera. Jolka, Jolka pamiętasz (feat. Felicjan Andrzejczak) [Live] Budka Suflera.
Ratujmy co się da!! – studyjny album polskiego zespołu rockowego Budka Suflera. Płyta została nagrana w przerwach w trasie koncertowej promującej album Giganci tańczą . Został wydany w 1988 przez wytwórnię Polskie Nagrania „Muza” na 2 płytach LP, a w 1997 na płycie CD przez wytwórnię New Abra .
89, 00 zł. zapłać później z. sprawdź. kup 10 zł taniej. 94,90 zł z dostawą. Produkt: Winyl Nic nie boli tak jak życie Budka Suflera. dostawa w sobotę. 6 osób kupiło. dodaj do koszyka.
Watch the video for Klaustrofobia from Budka Suflera's Ratujmy co się da for free, and see the artwork, lyrics and similar artists.
Vay Tiền Nhanh Chỉ Cần Cmnd. Za horyzontem wielka korona gór Na karoserii różowieje kurz Odsuwasz dach, w rękę łapiesz wiatr Powiedz prawdę, ile lat mnie kochasz? Droga ucieka, noga już ciężka jest Opór decha i z oczu znika sen Będzie nam najbliższych czasem brak Spalone mosty to najlepszy w życiu start Ratujmy co się da Obróćmy jeszcze raz Kalejdoskop Wóz tnie powietrze, jak nóż weselny tort W najbliższym mieście każę obudzić dzwon Za marzenia słono płaci się Lecz życie tak niepowtarzalne jest Wyciągasz palce wtedy, gdy zmieniam bieg Gdzieś zniknął pancerz, który krępował mnie Wolność ma tak śmiesznie słony smak Mnie też żal tamtych, zakręconych lat Ratujmy co się da Obróćmy jeszcze raz Kalejdoskop Pamiętam, jak do miasta raz Zjechał na dzień wielki cyrk Po przedstawieniu byłaś zła Bo chciałem w świat z cyrkiem iść Na karuzelę musiałem cię wziąć By pęd osuszył ci łzy Tunel miłości jak noc objął nas Pocałowałaś mnie tam pierwszy raz Obiecywałaś pół nieba mi dać Wyjechał cyrk, a ty z nim zniknęłaś Odrosła trawa, gdzie stał diabelski młyn Po czterech latach wróciłaś, ale z kimś Wnet zrozumiałem, że ja tylko tracę czas I wyjechałem, by pokazać na co mnie stać Co za historia, w powietrzu wisi kicz W promieniach słońca blacha jak złota lśni Każdy nit w silniku cały drży Wszyscy pragną szczęśliwego końca Twoja sukienka przed czasem zdradza mi To, co mnie czeka być może jeszcze dziś Przez dziesięć lat wyśniłem dzień po dniu Wielką ucieczkę, najdłuższą drogę do twych... Za horyzontem niepewność czeka nas Gnamy jak pocisk prosto w objęcia dnia Odsuwasz dach i w rękę łapiesz wiatr Powiedz mi prawdę, ile lat mnie kochasz! Writer(s): Olewicz Boguslaw Jozef, Lipko Romuald Ryszard, Cugowski Krzysztof Piotr Lyrics powered by
Ratujmy Co Się Da LyricsZa horyzontem wielka korona górNa karoserii różowieje kurzOdsuwasz dach, w rękę łapiesz wiatrPowiedz prawdę, ile lat mnie kochasz?Droga ucieka, noga już ciężka jestOpór decha i z oczu znika senBędzie nam najbliższych czasem brakSpalone mosty to najlepszy w życiu startRatujmy co się daObróćmy jeszcze razKalejdoskopWóz tnie powietrze, jak nóż weselny tortW najbliższym mieście każę obudzić dzwonZa marzenia słono płaci sięLecz życie tak niepowtarzalne jestWyciągasz palce wtedy, gdy zmieniam biegGdzieś zniknął pancerz, który krępował mnieWolność ma tak śmiesznie słony smakMnie też żal tamtych, zakręconych latRatujmy co się daObróćmy jeszcze razKalejdoskopPamiętam, jak do miasta raz zjechał na dzień wielki cyrkPo przedstawieniu byłaś złaBo chciałem w świat z cyrkiem iśćNa karuzelę musiałem cię wziąćBy pęd osuszył ci łzyTunel miłości jak noc objął nasPocałowałaś mnie tam pierwszy razObiecywałaś pół nieba mi daćWyjechał cyrk, a ty z nim zniknęłaśOdrosła trawa, gdzie stał diabelski młynPo czterech latach wróciłaś, ale z kimśWnet zrozumiałem, że ja tylko tracę czasI wyjechałem, by pokazać na co mnie staćCo za historia, w powietrzu wisi kiczW promieniach słońca blacha jak złota lśniKażdy nit w silniku cały drżyWszyscy pragną szczęśliwego końcaTwoja sukienka przed czasem zdradza miTo, co mnie czeka być może jeszcze dziśPrzez dziesięć lat wyśniłem dzień po dniuWielką ucieczkę, najdłuższą drogę do twych...Za horyzontem niepewność czeka nasGnamy jak pocisk prosto w objęcia dniaOdsuwasz dach i w rękę łapiesz wiatrPowiedz mi prawdę, ile lat mnie kochasz!
Sklep Muzyka Pop & Rock Polska Data premiery: 2016-07-01 Rok nagrania: 2016 Rodzaj opakowania: Jewel Case Producent: Budka Suflera Production Wszystkie formaty i wydania (1): Cena: "Posłuchaj" "Posłuchaj" Płyta 1 1. Jestem stąd 2. Ratujmy co się da 3. Mnie to nie dotyczy 4. Z bagażem swoich lat 5. Jesteś wszystkim na cały rok 6. Klaustrofobia 7. Obraz bez ram 8. Co komu do tego 9. Dzień Robinsona 10. Czy ty siebie znasz 11. Złe towarzystwo 12. Nieśmiertelnie piękna twarz 13. To nie tak miało być 14. Czas wielkiej wody 15. Temat z filmu "Pay Off" Opis Opis Reedycja albumu wydanego w 1988 roku. Płyta została nagrana w przerwach w trasie koncertowej promującej album „Giganci Tańczą”.Tracklista:1. Jestem stąd2. Ratujmy co się da3. Mnie to nie dotyczy4. Z bagażem swoich lat5. Jesteś wszystkim na cały rok6. Klaustrofobia7. Obraz bez ram8. Co komu do tego9. Dzień Robinsona10. Czy ty siebie znasz11. Złe towarzystwo12. Nieśmiertelnie piękna twarz13. To nie tak miało być14. Czas wielkiej wody15. Temat z filmu Pay Off Dane szczegółowe Dane szczegółowe Tytuł: Ratujmy Co Się Da! Wykonawca: Budka Suflera Dystrybutor: Jawi Data premiery: 2016-07-01 Rok nagrania: 2016 Producent: Budka Suflera Production Nośnik: CD Liczba nośników: 1 Rodzaj opakowania: Jewel Case Wymiary w opakowaniu [mm]: 126 x 140 x 10 Indeks: 21146954 Recenzje Recenzje Empik Music Empik Music Inne tego wykonawcy W wersji cyfrowej Najczęściej kupowane Inne tego dystrybutora
Za horyzontem wielka korona górNa karoserii różowieje kurzOdsuwasz dach, w rękę łapiesz wiatrPowiedz prawdę, ile lat mnie kochasz?Droga ucieka, noga już ciężka jestOpór decha i z oczu znika senBędzie nam najbliższych czasem brakSpalone mosty to najlepszy w życiu startRatujmy co się daObróćmy jeszcze razKalejdoskopWóz tnie powietrze, jak nóż weselny tortW najbliższym mieście każę obudzić dzwonZa marzenia słono płaci sięLecz życie tak niepowtarzalne jestWyciągasz palce wtedy, gdy zmieniam biegGdzieś zniknął pancerz, który krępował mnieWolność ma tak śmiesznie słony smakMnie też żal tamtych, zakręconych latRatujmy co się daObróćmy jeszcze razKalejdoskopPamiętam, jak do miasta raz zjechał na dzień wielki cyrkPo przedstawieniu byłaś złaBo chciałem w świat z cyrkiem iśćNa karuzelę musiałem cię wziąćBy pęd osuszył ci łzyTunel miłości jak noc objął nasPocałowałaś mnie tam pierwszy razObiecywałaś pół nieba mi daćWyjechał cyrk, a ty z nim zniknęłaśOdrosła trawa, gdzie stał diabelski młynPo czterech latach wróciłaś, ale z kimśWnet zrozumiałem, że ja tylko tracę czasI wyjechałem, by pokazać na co mnie staćCo za historia, w powietrzu wisi kiczW promieniach słońca blacha jak złota lśniKażdy nit w silniku cały drżyWszyscy pragną szczęśliwego końcaTwoja sukienka przed czasem zdradza miTo, co mnie czeka być może jeszcze dziśPrzez dziesięć lat wyśniłem dzień po dniuWielką ucieczkę, najdłuższą drogę do twych...Za horyzontem niepewność czeka nasGnamy jak pocisk prosto w objęcia dniaOdsuwasz dach i w rękę łapiesz wiatrPowiedz mi prawdę, ile lat mnie kochasz!
Za horyzontem wielka korona gór Na karoserii różowieje kurz Odsuwasz dach, w rękę łapiesz wiatr Powiedz prawdę, ile lat mnie kochasz? Droga ucieka, noga już ciężka jest Opór decha i z oczu znika sen Będzie nam najbliższych czasem brak Spalone mosty to najlepszy w życiu startRatujmy co się da Obróćmy jeszcze raz KalejdoskopWóz tnie powietrze, jak nóż weselny tort W najbliższym mieście każę obudzić dzwon Za marzenia słono płaci się Lecz życie tak niepowtarzalne jest Wyciągasz palce wtedy, gdy zmieniam bieg Gdzieś zniknął pancerz, który krępował mnie Wolność ma tak śmiesznie słony smak Mnie też żal tamtych, zakręconych latRatujmy co się da Obróćmy jeszcze raz KalejdoskopPamiętam, jak do miasta raz zjechał na dzień wielki cyrk Po przedstawieniu byłaś zła Bo chciałem w świat z cyrkiem iść Na karuzelę musiałem cię wziąć By pęd osuszył ci łzy Tunel miłości jak noc objął nas Pocałowałaś mnie tam pierwszy raz Obiecywałaś pół nieba mi dać Wyjechał cyrk, a ty z nim zniknęłaśOdrosła trawa, gdzie stał diabelski młyn Po czterech latach wróciłaś, ale z kimś Wnet zrozumiałem, że ja tylko tracę czas I wyjechałem, by pokazać na co mnie staćCo za historia, w powietrzu wisi kicz W promieniach słońca blacha jak złota lśni Każdy nit w silniku cały drży Wszyscy pragną szczęśliwego końcaTwoja sukienka przed czasem zdradza mi To, co mnie czeka być może jeszcze dziś Przez dziesięć lat wyśniłem dzień po dniu Wielką ucieczkę, najdłuższą drogę do twych...Za horyzontem niepewność czeka nas Gnamy jak pocisk prosto w objęcia dnia Odsuwasz dach i w rękę łapiesz wiatr Powiedz mi prawdę, ile lat mnie kochasz!
budka suflera ratujmy co się da tekst